Październikowy lipień

W ostatni weekend wybrałem się na lipienie. Niestety niski poziom wody raczej nie rokował pomyślnych łowów. Tak też było w rzeczywistości, wiele miejsc w których w ostatnich latach łowiłem lipienie było pustych, woda do pół łydki nie zapewniała rybom schronienia i musiały je opuścić.
Kilka brań jednak odnotowałem, a jeden z lipieni miał około 38 cm:




Oczywiście ta ryba jak i wszystkie inne złowione została wypuszczona: